warsztaty
z pleneru
Chłopak, zainteresowany warsztatami z pleneru, napisał do mnie kiedyś tak: „… a jaka będzie pozować para?
zawodowcy czy drewniani amatorzy? jeśli ci drudzy, to jadę!”
Ta rezolutna interpelacja przywiodła mnie do poważnej refleksji dotyczącej naszego myślenia o sesjach. Bo ja jednak upieram się, że sztywnych par jest nie więcej niż 20%. A jaki jest procent sztywnych.. fotografów? 70? 80? No właśnie..
Pozują, a właściwie nie pozują, a dają się sfotografować amatorzy i to zwykle tacy, których wcześniej albo nie widziałem na oczy, albo nigdy nie fotografowałem. Bez stylizowanych anturaży. Po prostu: my i oni.
Ale chciałbym, żeby to nie były zajęcia wyłącznie o parach. Też, ale nie głównie.
Chcę, żeby to były zajęcia o nas, o fotografach – o tym co chcemy robić, co umiemy i jaki mamy pomysł na siebie w plenerze. Na siebie.
Skupię się na prakseologii: na niuansach związanych z warsztatem pracy, określeniem w punkcie wyjścia koncepcji, jak chcemy fotografować. Jak tę koncepcję przekazać fotografowanej parze i jak przełożyć ją na język ekspresji a ekspresję na język fotografii.
Intuicje ale przede wszystkim efektywne techniki.
To są zajęcia o relacjach. Ale nie tych na Instagramie.
O komunikacji.
O ciele, jako głównym narzędziu do wyrażania ekspresji.
O narzędziach pozwalających widzieć lepiej, czyli jakich obiektywów potrzebujemy. To kluczowe!
O zdjęciach intrygujących i intensywnych.
O tym co i jak możemy wydobyć z ludzi, żeby „przytulanie” i „magnesy w czołach” nie były głównym leitmotivem naszych działań.
O niepozowaniu w pozowaniu.
O lekkości I POETYCE.
O charyzmie i schemacie na brak schematów.
O czytaniu światła i próbie zrozumienia,
ze zaprzeczeniem dobrego światła nie jest światło brzydkie, ale jego brak.
I o tym, żeby ta bezradna odpowiedź na nieśmiertelne pytanie „co mamy teraz robić?”, brzmiąca: „weźcie się jakoś przytulcie”, zniknęła z naszego słownika.
Zajęcia podzieliłem na 2 bloki.
1. Teoria i teorie, wprowadzenie i rozwinięcia.
Na tym etapie przedstawię moje koncepcje na realizacje sesji; omówię charakter zdjęć, których poszukuję, oraz opowiem o tym, gdzie szukam i znajduję inspiracje.
W tle zdjęcia, które cenię szczególnie wraz ze szczegółową genezą ich powstania. Chciałbym również omówić narzędzia, których używam w plenerze,
a także określić główne zabiegi fotograficzne
i komunikacyjne, jakie stosuję. W tej części nie będziemy fotografować, ale uważam, że to etap równie ważny jak część praktyczna.
2. Praktyka. Między pozowaniem a spontanicznością. Sesja plenerowa z parą.
Ruszamy na sesję. Tu chciałbym pokazać to, co uważam za esencję – rozmowę z parą, jako kluczowy wstęp do sesji (tak, zaczynam od rozmowy!), powiedzenia ludziom, jak chcę ich sfotografować i jakie są moje oczekiwania,0
. Sposoby na godzenie intensywności pracy i moich oczekiwań z brakiem doświadczenia fotografowanych ludzi; jak wychwytywać naturalne gesty i budować na nich większe sceny. Jak pomóc ludziom dać się dobrze i ciekawie sfotografować i jak pomóc sobie uniknąć powtarzalności i gry na pozach.
Jak poszukiwać źródeł światła. Jak improwizować i realizować plan.
Tę część podzieliłem na 2 etapy:
– część wstępna, pokazowa
– aktywna praca z aparatami
CENA: 1800pln
FAQ
Nie. Na warsztaty zapraszam autentyczne pary bez doświadczeń w pozowaniu na warsztatach i chciałbym pokazać realny proces pracy nad zdjęciami, bez dekoracji, bez wypożyczonych sukien. Tylko my i oni.
Chciałbym, żeby każdy z uczestników zobaczył i uczestniczył na żywo w budowaniu komunikacji z Parą, poszukiwaniu scen, wypracowywaniu koncepcji: od portretu, po szerokie sceny.
Na życzenie przygotowuję go i wysyłam w pliku PDF 🙂
Jasne, ale w dobrym tonie będzie, jeśli napiszesz, że to zdjęcia z warsztatów.
Niepogodę potraktujemy jako szansę, na zrobienie czegoś ciekawego, a bez złotego zachodu. Zajęcia w swojej historii odbywały się podczas upałów i podczas ulew :).
Oczywiście! Każdy z uczestników otrzyma pełny konspekt zajęć. Są tak ilustracje wszystkich zagadnień, o których będziemy mówić i które będziemy praktykować.
Tak. Zabierz z sobą taki sprzęt, jakiego używasz na sesjach. Ja pracuję na ogniskowych 35-40-50-85 i mam zwykle z sobą dwa aparaty. Na warsztatach będzie możliwość przetestowania moich obiektywów, poza szkłami do canona mam też sporo manuali.
Nie ma zadatków a opłata jest wnoszona z góry, w całości. Jest na to dużo czasu. W szczególnych wypadkach płatności możemy rozłożyć na dwie części.
Oczywiście!
Terminy, zapisy
Poniżej znajdują się aktualne i planowane zajęcia. Także tutaj możesz zapisać się na jeden z wybranych terminów warsztatów.
warsztaty z warsztatu
– Warszawa, 21 października 2024
warsztaty z pleneru
– wiosna 2025